poniedziałek, 5 października 2015

ufffffff..........


To był kolejny strasznie szalony miesiąc mojego życia w pracy, a raczej pracy w życiu.....już mi się to strasznie miesza, ponieważ ja nigdy "nie wychodzę " ze swojej pracy do domu....:( stąd już nie wiem kiedy pracuję....odpoczynku nie było ostatnio.....bo trudno odpoczywać jak się mieszka w biurze.....i to jest właśnie ta pułapka pracy w domu. No cóż , tak to już jest , że jest czas na pracę i jest czas na ..... pracę.....hahahah.....a poważnie mówiąc muszę trochę wystopować, bo zaczynam mieszać codzienne fakty ze swojego życia.....skończyłam ilustracje do nowego "Pierdziołki" i kolorowanki edukacyjnej dla dzieci i dorosłych...tzn.pierwszy etap.......czas na spacerek...... wietrzenie głowy bardzo potrzebne.......ściskam.........